Pieśni

Siła posiadł włości, kto ujął chciwości

Jan Kochanowski

To pan, zdaniem moim,
Kto przestał na swoim;
Kto więcej szuka, jawnie to znać daje
Sam na się, że mu jeszcze nie dostaje.

Siła posiadł włości,
Kto ujął chciwości;
Trudniej to przyjdzie niż Turki zhołdować
Albo waleczne Tatary wojować.

Kto mi dał skrzydła, kto mię odział pióry

Jan Kochanowski

Kto mi dał skrzydła, kto mię odział pióry
I tak wysoko postawił, że z góry
Wszystek świat widzę, a sam, jako trzeba,
Tykam się nieba?
To li jest ogień on nieugaszony
Złotego słońca, które, nieskończony
Bieg bieżąc, wrotne od początku świata
Prowadzi lata?

A trupy w koło straszliwe leżały, ludzie i bydło, wielki zwierz i mały

Jan Kochanowski

Sześć niedziel wtenczas lał deszcz nie przestając,
A ziemia, nowe źródła pobudzając,
Rzek przymnażała tak, iż morskie wały
Wylać musiały.

Z ludźmi pospołu i miasta i grody
Nieuśmierzone zatopiły wody,
Nie wysiedział się pasterz z bydłem wcale
Na żadnej skale.

A wam więc nad mniejszemi zwierchność jest dana, ale i sami macie nad sobą pana

Jan Kochanowski

Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie,
A ludzką sprawiedliwość w ręku trzymacie,
Wy, mówię, którym ludzi paść poruczono,
I zwierzchności nad stadem bożem zwierzono —
Miejcie to przed oczyma zawżdy swojemi,
Żeście miejsca zasiedli boże na ziemi,
Z którego macie nie tak swe własne rzeczy,
Jako wszytek ludzki mieć rodzaj na pieczy.