Postny obiad abo zabaweczka

Że ma Pan kiełbie we łbie; więc to Paniej powie...

Kucharzu! do rosołu uwarz tam Czeczugę.
Nie dosłyszał, i mniemał, że kazał Papugę.
Wnet ją zarznął, i z pierzem do ognia przystawił.
Pan krzyknie: Zdrajco! mojej pociechyś mnie zbawił,
Ozwie się kucharz: Panie, rozkazuj wyraźnie;
Co kucharz wyrozumie, to nóż jego zarznie.