Cytaty staropolskie
Na radzie dobrej majętność i wszytkie dobro rzeczypospolitej stoi; na cnocie, na rozumie, na bogobojności budują się wszytkiego państwa zdrowie i majętności ludzkie. Jako ten fundament będzie źle założony, nie może ani pan ani żadny człowiek nic tak mocno budować, żeby się wnet obalić nie miało. Zła rada zasię jest zelżywością pana swego i upadkiem królestwa wszytkiego. A jako ten, który ma zmysły złe i wrzedliwe, nie może nic dobrego sprawić i na wszytkich sprawach chramie, tak też pan, który się osadzi ludzmi nikczemnymi, na rozumie ułomnymi, na cnocie szwankującymi, na bogobojności oziębłymi, nie tylko, co na jego poddane należy, nie może opatrzyć, ale też, na czym jego pożytek, sława, naostatek zdrowie stoi, obaczyć nie może
Gdy ktoś rzeczpospolitą (iż tak mam rzec marnie)
Lub jakiego monarchy dochód k'sobie garnie.
Jakoż to za tym idzie, iż więc ten rad łupi
Rzeczpospolitą, którą za posuły kupi.
Bo i oraz łakomy, dla hojnej nadzieje,
Nasienia nie lituje, lecz je hojnie sieje.
Aby ta wolność w rzeczypospolitej każdemu zdrowa i cała została a iżby chciwości i popędliwości złych ludzi nie była otworzysta, ten sposób i obyczaj potrzeba było wynaleźć, jakoby wszelka złość ludzka i niesforność była pohamowana. Są przeto wynajdzione prawa, w których by się nauka wszelka poczciwej powinności zamykała, i zarazem też karanie na przestępce jest postanowione, aby ku zachowaniu pospolitego pokoju grozą byli przymuszeni, którzy by dobrowolnie pokoju przestrzegać nie chcieli.
Połamano koron dwie: jedną fiedorową, drugą dymitrową; siodło husarskie w złoto oprawne z kamieniami; jednorożców trzy, a posoch cały został; ten się dostał Gąsiewskiemu i Dunkowskiemu w zasługach murowych, z szafirem z korony, na dwa palce wielkim, we 28,000 złotych.
Kto co gani, tego nie kocha; czego nie kocha, o to nie dba; tak wedle przyrodzonego idzie porządku: na cudzą się grzeczność zapatrzywszy swojej zapomnieli. Obyczaje polskie więcej wprawdzie ostrości i prostoty mają w sobie, ale mniej miękkości i występków, mniej lekkości i niestatku; nie wyśmienitości ale przystojności szukamy: więcej przeto mamy w obyczajach szczerości i wstydu, mniej okoliczności w postępkach i pozoru w pałacach zakrywamy, ale w złotej mieszkamy wolności. Ptak wietrzny lubo zda się bydź podległy powietrznym niewczasom i z pracą pokarmu nabywa-więcej ma przecię szacunku w swojej swobodzie, niż ów ze wszystkiemi swemi wygodami, co w klatce lubo pozłocistej siada nie będąc pewien, jeżeli po utuczeniu nie każą mu dzisiaj na rożen albo do garnca. Nie wszystko Bóg i natura dała jednemu narodowi i krainie, przecież jedna od drugiej tem lepsza, kiedy to w niej lepsze, co jest gruntowniejsze.
To pan, zdaniem moim,
Kto przestał na swoim;
Kto więcej szuka, jawnie to znać daje
Sam na się, że mu jeszcze nie dostaje.
Siła posiadł włości,
Kto ujął chciwości;
Trudniej to przyjdzie niż Turki zhołdować
Albo waleczne Tatary wojować.
Order polski był tylko jeden, Orła Białego. Ustanowiony od Augusta II, rzadko któremu z panów polskich był dawany i tylko takim, którzy intratę rocznią krociami tysiąców lub milionami rachowali. Ku końcu panowania Augusta III zagęściły się ordery, które graf Bryl, minister królewski, pod pokrywką wycieńczonych wojną pruską skarbów królewskich przedawał, od możnych i pragnących tej błyskotki biorąc po dziesięć i więcej tysięcy czerwonych złotych.
Czerwony złoty tedy, według swego nazwiska niech nie idzie, jeno jako za naszych ojców chadzał, po złotemu jednemu, mając w sobie groszy trzydzieści; a taler złoty po pół złotego, mając w sobie groszy piętnaście: względem czego niechaj grosze będą szczerosrebrne, jako aspry tureckie i dzięgi moskiewskie, i półgroszki także; a szelągi szczeromiedziane jako kwatryny rzymskie.
Do tego przyszło, że poszli za dworem
O pierwsze miejsce jurysta z doktorem,
Ponieważ wszystkich sentencyja padnie,
Doktor zabija, a jurysta kradnie,
Złodziej ma nosić drabinę przed katem,
Jurystę przeto uczczono prymatem
Naprzód jako to jest rzecz dobra i sławna, zjednoczenie tych państw, tak to potrzeba obmyśliwać, aby to długo trwało. Toć to jest mądrego człeka rzecz: nie tylko począć, nie tylko uczynić, ale aby też to długo trwało, obmyślić. Trwać ta sprawa długo nie może, jeśliże waszmość nie znajdziecie obyczaju obierania nowego króla tempore interregni: bo ta sprawa pewnie to rozerwie to zjednoczenie.