Jeśli się w drogę dobrze puścić

Seweryn Bączalski

Jeśli się w drogę dobrze puścić.

 

(4 i 2)
Jeżeli się w drogę puścisz,
Pewno tam pióro upuścisz,
Bo cię w drodze potka szkoda,
I samego zła przygoda

(4 i 3)
Gdzieś pomyślił jedź bezpiecznie,
Boć ta droga pożytecznie,
Tobie będzie i szczęśliwa,
To rzecz istna, a prawdziwa.

(5 i 5)
Nie puszczaj się w drogę bracie,
Bo to będzie ku twej stracie,
Sługać nie mało ukradnie,
I sam się nie wrócisz snadnie.

(1 i 1)
W imię Boże wsiadaj śmiele,
Na tę drogę, bo masz wiele,
Zyskać sobie tym jechaniem.
Poszczęścić się moim zdaniem.

(3 i 5)
Jeśli cię bez guzów tęskno,
Wyprawuj się w drogę spieszno,
A jeśli chcesz ujść tej wady,
Zostań w doma słuchaj rady.

(2 i 5)
Jedź w drogę, nie mieszkaj sobie,
Bo to obiecuję tobie,
Żeć się na niej szczęścić będzie,
Kedykolwiek będziesz wszędzie.

(6 i 5)
Chceszli nazad nie przyjechać,
Możesz na tę drogę jechać,
Przetoż odłoż na czas inny,
Wyjazd swoj dla tej przyczyny.

(6 i 4)
Drogać ta zejdzie szczęśliwie,
bo ten, wszędy żywie,
Będzie miał piecza o tobie,
Obiecuj to śmiele sobie.

(1 i 2)
Jeśliś się dawno frasował,
Abo na czym nie szkodował,
Jedźże na tę drogę teraz,
Doznasz tego, iż tak zaraz.

(6 i 2)
Upewniam cię miły Panie,
Żeć się podług myśli stanie,
Na tej drodze gdzie pojedziesz,
I w dobrym zdrowiu przyjedziesz.

(6 i 6)
Jeśli chcesz mieć całe nogi,
Zaniechaj, radzę, tej drogi,
Toć fortuna twierdzi tobie,
Że masz nogę złamać sobie.

(2 i 2)
Prawieć za dar droga zejdzie,
I pocz jedziesz snadnieć przyjdzie,
I fortunać będzie służyć,
W czym jejkolwiek zechcesz użyć.

(4 i 4)
Zaniechaj tej drogi teraz,
A potem to odpraw zaraz,
Bo jeśliże sam pojedziesz,
Bez szkody tam nie dojedziesz.

(1 i 5)
Fortunać prawdziwie radzi.
Że cię Bóg sam poprowadzi,
Na tę drogę przyszła twoje,
Gdzieś obrócił już myśl swoje.

(3 i 3)
Powiadamci te nowiny,
Odłóż drogę na czas inny,
Bo gdzie pojedziesz w tej chwili,
Na drodzeby cię zabili.

(1 i 3)
Nie odmieniaj myśli swojej,
Poki droga dobra stoi,
Jedźże gdzie chcesz szczęścieć będzie,
Kedy trzeba z tobą wszędzie.

(5 i 4)
Jeśli wolisz swe pożytki,
Niźli zdrowe członki wszytkie,
Możesz na tę drogę jechać,
Aleć radzę jej zaniechać.

(2 i 3)
Z dobrym zdrowiem i pożytkiem,
Będzieć się szczęścić na wszytkiem,
Na tej drodze gdy pojedziesz,
Nazad z pociecha przyjedziesz.

(1 i 6)
Radzęć zaniechaj tej jazdy,
Dobrzeć słuchać ludzi zawżdy,
Boć ta droga wiele złego,
Zbroić może, strzeżże tego.

(3 i 6)
Jedź śmiele kedyć potrzeba,
Dać Bóg w drodze szczęście z nieba,
I wierz temu doskonale,
Przyjedziesz zaś nazad wcale.

(1 i 4)
Odejm się radzę swej woli,
Pojedziesz potym powoli,
Bo jeśli się nie odejmiesz,
W drodze ranę w twarz podejmiesz.

Tekst na podstawie wydania z 1610 r. Liczby w nawiasach oznaczają wyniki rzutów dwiema kostkami.

Seweryn Bączalski – Fortuna albo szczęście
Seweryn Bączalski – Fortuna albo szczęście