Trzydzieści lat i kilka trwała wojna, kiedy na Śląsku się o wiarę bili Niemcy, Szwedy...

Wacław Potocki

Persekucyja duchownych na Śląsku.

Trzydzieści lat i kilka trwała wojna, kiedy
Na Śląsku się o wiarę bili Niemcy, Szwedy,
Którzykolwiek z nich stronę przeciwną zwyciężą,
Tamci ministrów, a ci prześladują księżą;
Nie trudno tam obaczyć było męczenniki.
Niemcy, mistrzom do stołu przybiwszy języki,
Potym przed każdym prochu nasuwszy pół funta,
Wetchną zapalonego odrobinę lunta,
Każdy oczy z tęgiego umykając palu,
Pół języka zostawić musiał przy szynalu.
Szwedzi zaś, do stodolnej przyprawiwszy ściany
Katolickie za członki wstydliwe, kapłany,
Zapalą;  toż gdy parzy, do sierpa co żywo,
Bo dawali każdemu jakoby na żniwo,
Tedy rzną niebożęta, gdy nad nimi dachy
Goreją, widziałbyś był prawdziwe wałachy.
O mściwi! O surowi! swej krzywdy odpłajca
Za pypcie swych kapłanów, inszym rzezać jajca,
Aleć zaś prawdę znowu  rzekłszy z drugiej strony
Nic kapłanom po pypciu, po jajcach bez żony.

W cytowanym utworze Wacław Potocki (1621-1696 r.) przedstawił obraz z wojny religijnej na Śląsku. Autor przedstawił sposoby męczenie księży katolickich i ministrów protestanckich, a puentę wyprowadził w swoim stylu. Tekst na podstawie Jovialitates albo żarty y fraszki rozmaite z 1747 r.